Lanie pierwszego betonu
Jestem mile zaskoczona :-)
Dziś na godzinę 8.00 była umówiona grucha wraz z pompą i punktualnie o 8.00 zaczęli lać beton. Cóź za punktualność. Oby tak dalej :-)
Jestem mile zaskoczona :-)
Dziś na godzinę 8.00 była umówiona grucha wraz z pompą i punktualnie o 8.00 zaczęli lać beton. Cóź za punktualność. Oby tak dalej :-)
Budowlańcy działali całą sobotę, ułożyli szalunki, stal no i będziemy lać pierwszy beton
Moja radość jest z dnia na dzień coraz większa. Cudowne uczucie spełniać swoje marzenie
Miło mi Was poinformować, że od dziś dołączam do aktywnych blogowiczów.
Po długich tygodniach załatwiania wszelkich formalności, oczekiwaniu na geodetę i budowlańców dotarliśmy w końcu do początku budowy.
W międzyczasie usunęliśmy z działki stare ściany piwnic i fundamentów i przygotowaliśmy teren dla goedety, na którego musieliśmy czekać ponad dwa tygodnie i ponoć to dobry czas.
No i w trakcie sprzątania....
A obecnie jesteśmy na etapie fundamentów. Jutro budowlańcy układają stal a na początku przyszłego tygodnia będzie pierwsze lanie betonu.
Kolejny etap za nami - wczoraj odebrałam pozwolenie na budowę :-)
Teraz czeka mnie załatwianie kredytu :-(
Chciałabym się poradzić Was, na co zwrócić uwagę przy kredycie? Dostałam namiar na panią, która pośredniczy w załatwianiu kredytów i jestem umowiona z nią na jutro.
Ze względu jednak na to, że jest to decyzja na kolejne 30 lat nie chciałabym popełnić jakiś błędów.
Pozdrawiam